być albo nie być tekst

Być albo nie być? co na to człowiek XXI wieku? Posty. Mała muzyka. Pobierz link; Facebook; Twitter; Pinterest; E-mail; Inne aplikacje; lipca 02, 2023 Prześlij bo jeśli to ta droga. ide w nią bez wytchnienia. lecz jeśli to nie to, to. w sumie mnie tez już nie ma. i jeśli pujde w nią. pujde tam gdzie sen. a podbije serca nawet tam. gdzie tych serc już nie ma. być albo nie być. Być albo nie być. Oto jest pytanie. Być albo nie być. Ta myśl uparta. Czy godniej z losem. Puścić się w taniec. Z losem co chowa. W rękawie karty. Czy też szlachetniej. Odważnie stanąć. Naprzeciw światu. Co nędzą łamie. I umrzeć zasnąć. Śnić może nawet. Być albo nie być. Oto pytanie. Dania jest więzieniem. I świat tekst interpretacja; Być albo nie być, oto jest pytanie. Jestli w istocie szlachetniejszą rzeczą Znosić pociski zawistnego losu Czy też, stawiwszy czoło morzu nędzy, Przez opór wybrnąć z niego? – Umrzeć – zasnąć – I na tym koniec. – Gdybyśmy wiedzieli, Że raz zasnąwszy, zakończym na zawsze Boleści serca i owe tysiączne Być czy mieć. Tematem mojej pracy będzie od lat nurtujące wszystkich pytanie: "Być czy mieć?". Życie jest przecież krótkie i marnotrawstwem byłoby skupić się tylko na sprawach przyziemnych. Stoję na stanowisku, że lepiej jest „być”. Sądzę, że sensem życia nie jest zebranie jak największych majętności. Uważam, że Wstrzymać tę chwilę. I z tych chwil urasta. Długie, potulnie przecierpiane życie. Bo gdyby nie ten wzgląd, którz by chciał znosić. To, czym nas chłoszcze i znieważa czas: Gwałty ciemiężców, nadętość pyszałków, Męki wzgardzonych uczuć, opieszałość. Prawa, bezczelność władzy i kopniaki, Którymi byle zero upokarza. pemain yang bertugas mengontrol pertahanan dalam bola voli disebut. Pędzący tłum mija Cię, powietrzem jakbyś był. Na ulicy setki aut i krzyk. Siedzisz sam na ławce tej, poezji czytasz tom, Nie spiesz się w ten słoneczny dzień, Ty wiesz: Albo być, albo mieć Albo być, albo mieć Jakiś grosz przydałby się, przyjaciół zabrać gdzieś Małe święto i mały bal - za grosz. A ludzie pędzą jakby świat za chwilę zniknąć miał. Dalej sam na ławce tej - Ty wiesz: Albo być, albo mieć Albo być, albo mieć Albo być, albo mieć Albo być, albo mieć... Być albo nie być O to jest pytanie Być albo nie być Ta myśl uparta Czy godniej z losem Puścić się w taniec Z losem co chowa W rękawie karty Czy też szlachetniej Odważnie stanąć Naprzeciw światu Co nędzą łamie I umrzeć zasnąć Śnić może nawet Być albo nie być O to pytanie Dania jest więzieniem I świat jest więzieniem Pamięć i wspomnienie Miłość i marzenie Umysł jest więzieniem Więzieniem jest mowa Jakie jej znaczenie Słowa słowa słowa Gdyby więc zasnąć Kres kładąc klęskom Które są w życiu Naszym udziałem Byłby to sukces Triumf zwycięstwo Nad duszą gdy się Rozstanie z ciałem Lecz z tamtej strony Nikt nie powrócił Nikt nie wie jakie Sny śnić się mogą I choć nieznane Pociąga kusi To jeszcze bardziej Przejmuje trwogą Dania jest więzieniem I świat jest więzieniem Pamięć i wspomnienie Miłość i marzenie Umysł jest więzieniem Więzieniem jest mowa Jakie jej znaczenie Słowa słowa słowa Spacer ulicą. Oddaliśmy już ulicom swoją duszę. Najintymniejsze obrazy dopadają nas z każdym mrugnięciem. Krzykliwe hasła odzierają uczucia. Pozwalamy upadać słowom. Nic nas nie wzrusza, nie ma zachwytu. Drażni mnie poznawanie współczesnego człowieka. Nie ma on siebie, wszystko oddał. Mediom, portalom, światu. Wszystko powiedział, zaprzedał duszę. I nie ma nic, więc liczy, że kupi cokolwiek. Cokolwiek przeczytane, cokolwiek obejrzane, cokolwiek usłyszane. Drażni mnie oglądanie człowieka współczesnego. Zdaje mu się, że zawsze można się zmienić. Można kupić garnitur i zjeść trufle kawior. To nic, że ich smak będzie musiał porównać do fast foodu. Nic innego przecież nie pamięta. Może jeszcze podzielić opinię innych, łapiąc darmową gazetę w miejski poranek. Zazwyczaj jada w pięknych miejscach, do domu dźwiga bardziej eleganckie papierowe torby i wybiera „coś smaku czegoś”. Drażni mnie życie z człowiekiem współczesnym. Myśli, że słowa jego, jak moje, nie są nic warte. Możemy je sobie mówić, dokąd trwa umowa, że będziemy się słuchać. A umowy podpisuje się szelmowskim uśmiechem i szminką, jak robiły aktorki włoskiego kina. Drażni mnie bycie współczesnym człowiekiem. Lubię swoje biurowe krzesło, co kręci się wokół własnej osi. Ateny mogę poznać „last minute”. Szukając horyzontu, chowam dumę do kieszeni – nowy wieżowiec też jakoś to niebo odbije. Moralność znam z definicji, przykłady zbyt dawno umarły. I nawet sztukę mam już zinterpretowaną. Patrzę na świat, którego zostało jeszcze trochę za paznokciem. Być albo nie być? Po w ogóle to pytanie? Tekst opublikowany w magazynie TAK RODZINIE Photo: / CC0 Zobacz również O autorze Justyna Słowińska Studentka turystyki krajów biblijnych na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego

być albo nie być tekst